czwartek, 11 grudnia 2008

Podsumowanie roku 2008

Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. Wypadałoby posumować czego dokonałam i co udało mi się spieprzyć. Więc tak. Męczę 2 klasę szkoły średniej. Wynik: mogło być lepiej gdyby nie wrodzone lenistwo. Ale to nie znaczy, że od razu jest katastroficznie. Jak co roku udowodniłam sobie, że mam garstkę swoich wspaniałych przyjaciół, którzy jeszcze raz pokazali mi, że we mnie wierzą i ze nadal mnie potrzebują. Magik, Mgiełka, Anuśka, Marcu, Winky - tak to Was mowa kochani. Poznałam też wspaniałego faceta, którego kochami na którym mi zależy. Cieszę się, że wszystko m isię ułożyło. Olek - jesteś dla mnie wszystkim. Jestem jeszcze z jednego powodu szczęśliwa. Powiększy m isię rodzina: dziewczyna mojego brata spodziewa się dziecka. Tak więc myślę, że rok 2008 moge uznać za udany i niezwykły. Mam nadzieję tylko, że rok 2009 okaże się równie dobry a nawet lepszy :)

Brak komentarzy: