środa, 28 października 2009

Psychodela

Mam dość dzisiejszego dnia. Mam mętlik w głowie. Nie wiem co myśleć. Mam nadzieję, że wreszcie zrozumiem czego chcę. Boję się, tak cholernie się boję. Tak bardzo chcę znać odpowiedzi na masę bezsensownych pytań. Tak bardzo chcę pojąć. Poza tym... jak można życzyć źle drugiej osobie? Właściwie to...jak można życzyć źle wcale tego nie chcąc? Dlaczego chce się niszczyć życie drugiego człowieka licząc na swoje dobro? Czy można uszczęśliwić wszystkich? Nie wiem ile dać czasu. Nie wiem ile czekać i poznawać. Nie wiem czy w ogóle czekać. Nic nie wiem. Zgubiłam się. Burdel, totalny burdel w głowie. Szukam odpowiedzi. Chaos.

Chcę zrozumieć siebie, znaleźć spokój i odpowiedź. Chcę wyjaśnienia. Nie wytrzymam tego dłużej.Nie mogę. Nie umiem.

czwartek, 22 października 2009

Czego ... ?

Pisząc tego posta lekko pukam się długopisem bo zębach. Taki tik. Irytuje mnie widok nerwowo mrugającego kursora. Z głośnika cicho sączy się Happysad - Lęki i fobie. Myślę co by napisać. Właściwie to nawet wiem, ale za dużo myśli kłębi się po głowie. Nie wiem czego chcę, dokładnie to wiedząc. Trochę to głupie i zawiłe. Fakt. Sama nie wiem o co w tym chodzi. Niby wiem do czego dążę, ale gdy przychodzi co do czego to....odpuszczam. Co się ze mną dzieje? Czy znajdzie się ktoś kto powie, że dam radę i osiągnę co zamierzam? Czy ktoś jeszcze we mnie wierzy? Czy na placu boju pozostaję sama... Może ktoś stoi i wiernie czeka? Czekaj i pomóż dobić do brzegu. I wierz, cholernie we mnie wierz... (Tak mi się jakoś przypomniało: "Szymon Słupnik" Stanisław Grochowiak)

"A ludzie mych wierszy słuchając powstają

I wilki wychodzą żerującą zgrają"


niedziela, 18 października 2009

Mrrr...


Normalsi - Nie ma mowy

Wiem, wiem czego chcesz, lecz nic nie zdarzy się, no cóż...

Ty jesteś tam, a ja tu w dwóch światach, wszystko mogę.
Wiem, kochasz mnie, nic tylko znowu spotkać się na dobre i na złe.
Spróbować jeszcze raz...

Zapomnieć – nie ma mowy,
Być razem – nie ma mowy,
Wyrzucić – nie da rady, bo w sercu Ciebie mam.

Czuję, czuję co jest, ktoś całkiem nowy tuli Cię do snu.
Miła do łez doprowadzasz mnie.
Jak nad gniazdem ptak moje myśli wkoło. Odnajdę kiedyś ją,
Miłość naszą...

Zapomnieć – nie ma mowy,
Być razem – nie ma mowy,
Wyrzucić – nie da rady, bo w sercu Ciebie mam