środa, 19 sierpnia 2009

Czego chcieć wiecej? c.d

Stała po kostki w lodowatym morzu. Wiatr jak ostrze przenikał cienki materiał sukienki. Spod nieszczelnych powiek wymykały się grube krople łez. Nie miała złudzeń. Z oddali słychać było nadchodzącą burzę. Lunął deszcz. Mokry materiał przylgnął do i tak przemarzniętego już ciała. Zrobiła krok do przodu. Potem kolejny i kolejny. Kiedy nie czuła już prawie ziemi pod stopami zręcznie odwróciła twarz w stronę plaży. Kiedy spojrzała na znajome i tak ukochane miejsce zapłakała jeszcze bardziej. I wtedy właśnie rzuciła się plecami w niespokojną toń. I znalazła to co chciała. Znalazła to co znaleźć musiała.

Musiałam to dopisać. Musiałam.

Brak komentarzy: